Widzieliście
kiedyś szałas w zabytkowej komnacie zamkowej? My widzieliśmy. A
nawet sami go zbudowaliśmy. W dniach 15-17 lutego jako Survival
Totem Group organizowaliśmy warsztaty survivalowe dla dzieci w
ramach Przeglądu Filmów o Górach O!Góry. Wszystko w renesansowej
scenerii Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.
Do
udziału w Przeglądzie zaprosili nas organizatorzy - Elitarny Klub
Górski „Leśne Dziadki” oraz SZCZECIN-EXPO Towarzystwo Wspierania
Rozwoju Pomorza Zachodniego. Idea była prosta: rodzice idą oglądać
filmy a ich pociechy pod naszą opieką uczą się podstaw survivalu.
Niby wszystko jasne i proste, gdyby nie jeden szkopuł – warsztaty
mieliśmy zrobić w zamkniętej sali zamkowej. I to było wyzwanie.
Postanowiliśmy
zbudować szałas – no bo jak survival bez szałasu? Roboty
organizacyjnej było co niemiara. Najpierw należało zdobyć zgodę
na wywóz drewna z lasu. Całe szczęście leśnik okazał się być równym gościem i obyło się bez
specjalnych formalności. Na miejscu w lesie znaleźliśmy
mnóstwo ściętych sosenek, które przerobiliśmy na żerdzie.
Pozostało załadować wszystko na przyczepę. Chwilę później
jechaliśmy do Zamku.
Na
miejscu krytycznym okiem przyglądała się naszym poczynaniom jedna
z Pań - zdaje się, że z administracji zamkowej - która bacznie
pilnowała, byśmy nie zarysowali parkietu. Obyło się bez ubytków
w lakierze. W dwie godziny szałas był gotowy.
Pierwszego
dnia frekwencję mieliśmy niezbyt wysoką. Trójka dzieci – raczej
nieśmiałych – w wieku 5+ uczyła się udzielania pierwszej
pomocy. Domek poradził sobie znakomicie. Dzieciaki opatrywał sobie
fikcyjne rany, złamania a nawet nosiły się na improwizowanych
noszach.
 |
Domek uczy prawidłowego układu rąk przy ucisku klatki piersiowej. |
 |
Budowanie improwizowanych noszy. |
 |
Nosze z załadowanym "pacjentem" ;) |
 |
Domek z zamaskowaną uczestniczką ;) |
Drugi
dzień przyniósł nam pierwszą inwazję dzieci – było już ich
11. Średnia wieku – 5 lat. Zadanie nie było proste – mieliśmy
stawiać szałas. Najpierw poopowiadałem trochę o różnych
rodzajach schronień ludów pierwotnych – indiańskich tipi,
ekimoskich igloo i aborygeńskich platformach – po czym zabraliśmy
się za budowę. Entuzjazm młodych konstruktorów był
zdumiejwający! W godzinę konstrukcja z sosnowych żerdzi i pałatki
Bundeswehr była gotowa.
 |
A to już ja wspólnie z dzieciakami stawiam rusztowanie szałasu. |
 |
Szałas ze znakiem jakości ;) |
Dzień
trzeci warsztatów – ostatni – poświęcony był oczyszczaniu
wody. Frekwencja sięgnęła zenitu – 18 rozbawionych dzieciaków.
Po półgodzinie ekipa była radośnie umazana węglem drzewnym i
testowała swoje wodne filtry (butelkowe). Na sam koniec zbudowaliśmy
jeszcze filtr na trójnogu. Zabawa była przednia.
 |
Budowa filtrów wodnych. |
 |
Testowanie filtra na trójnogu. |
Jeśli
więc macie obiekcje co do tego, czy w zabytkowej przestrzeni da się
zbudować szałas i zrobić warsztaty surivalowe, to odpowiadam: da
się. Ale – wbrew pozorom – jest to trudniejsze, niż w
„normalnym” terenie leśnym. Całe szczęście ubawu przy tym co
niemiara!
Super pomysł na warsztaty! Survival w tak nietypowym miejscu jak renesansowy zamek brzmi jak idealne połączenie nauki i zabawy. Dzieciaki pewnie były zachwycone, a i organizacja musiała być niezłym wyzwaniem. Szacunek za zgranie wszystkich detali, szczególnie przy pracy pod okiem „czujnego lakieru”!
OdpowiedzUsuń________________
https://ostry-sklep.pl/
Pomysł na survival w zamku brzmi niesamowicie! To połączenie przygody z historią jest inspirujące i z pewnością daje niezapomniane przeżycia.
OdpowiedzUsuńhttps://tomkarokna.pl/
Plecak wojskowy to sprzęt stworzony z myślą o wymagających użytkownikach. Dzięki ergonomicznemu krojowi, dużej pojemności i solidnym szwom doskonale sprawdza się w trudnych warunkach terenowych. Wyposażony w liczne kieszenie i systemy mocowania, umożliwia wygodne przenoszenie ekwipunku. Sprawdź plecaki wojskowe i znajdź model idealny na Twoje wyprawy.
OdpowiedzUsuń